Czy zima zawita do Polski?
Jak wynika z najnowszych prognoz zima nie przyjdzie do Polski w najbliższym tygodniu. Jak podaje serwis, "większość modeli prognostycznych nie widzi powrotu mrozów i śniegu, przynajmniej do ostatniego tygodnia grudnia".
Meteorolodzy są też zgodni co do kolejnych miesięcy - styczeń i luty mają być według nich wyjątkowo ciepłe i praktycznie bez opadów śniegu.
Długoterminowa prognoza pogody - jaki scenariusz dla Polski?
Serwis Twoja Pogoda podaje, że długoterminowe prognozy wskazują na cieplejszą zimę niż przeciętna zima z lat 1990-2020. Opady śniegu mają być minimalne. Jednak przekazano, że model amerykański CFS wskazuje na "niepokojący incydent", do którego miałoby dojść w połowie stycznia.
Według synoptyków nad Polskę napłynie powietrza znad Syberii. To mogłoby się wydarzyć ponieważ nad wschodnią Europą znalazłby się układ niżowy, a nad Wyspami Brytyjskimi rozległy wyż baryczny. Byłaby to anomalia, ponieważ o tej porze roku powinno być na odwrót. Proces ten mógłby trwać do trzech tygodni.
Jak to wpłynie na pogodę w Polsce?
Jak tłumaczy portal doszły by do nas ogromne opady śniegu nawet powyżej 20-30 cm, a miejscami ponad pół metra, potem gwałtowne ochłodzenie nawet do -20 stopni nocą i o poranku. Nawet w ciągu dnia temperatura byłaby ujemna.
Ważne
"Musielibyśmy podkręcić ogrzewanie, co mocno uderzyłoby nas po kieszeni. Doszłoby też do poważnych problemów w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym. Łamiące się pod ciężarem śniegu gałęzie zrywałyby linie energetyczne i pozbawiały nas prądu i ogrzewania" - podaje portal.
Siarczyste mrozy dotarłyby dalej na zachód i południe Europy, przynosząc zimę jakiej nie było w Polsce co najmniej od 13 lat. Jak podaje serwis, taki scenariusz jest mało realny, ale nie można go całkowicie wykluczyć.