Sztorm Ashley przyniesie porywy wiatru do 160 km/h. Meteorolodzy przewidują silny sztorm nad Wyspami Brytyjskimi. Ostrzegają przed ulewnymi opadami deszczu i wysokimi falami, ale szczególnie przed wiatrem, który w przybrzeżnych miejscowościach może osiągać huraganowe prędkości. Jak informuje BBC, najbliższy weekend spodziewane są przerwy w dostawie prądu, możliwe są też uszkodzenia budynków. Ashley przetoczy się przez Szkocję.

Reklama

Ostrzeżenia przed powodziami

W Wielkiej Brytanii zostały także wydane ostrzeżenia przed powodziami. Rzecznik Transport Scotland, Danny Chalmers, powiedział BBC News, że mieszkańcy całej Szkocji powinni zachować "wzmożoną czujność”, a w niedzielę we wszystkich obszarach można spodziewać się zakłóceń w podróżowaniu. Proszę zachować szczególną ostrożność, ponieważ jest to pierwsza wielka burza w tym sezonie i ludzie mogą nie być przyzwyczajeni do jazdy w tak bardzo wietrznych warunkach - powiedział.

Huraganowy wiatr będzie miał wpływ na promy i ograniczenia prędkości na kolei i mostach. Szkocka policja również apeluje o ostrożność. Najsilniejsze wiatry wystąpią prawdopodobnie w niedzielne popołudnie i utrzymają się przez cały wieczór oraz część nocy. W poniedziałek nadal będzie bardzo wietrznie, szczególnie na północy, ale w miarę upływu dnia wiatr będzie powoli słabł. Wtorek i środa mają być spokojniejsze.