Jak informuje serwis Ventusky, zima nadchodzi i to ze zdwojoną siłą. W Europie pojawi się śnieg. Ale jak wskazują prognozy tak dużej ilości śniegu nie było na naszym kontynencie od co najmniej 2019 roku.
Nad Polskę nadciągają śnieżyce - kiedy?
Za nadchodzące załamanie pogody odpowiadać będzie, rozpadający wir polarny. Zjawisko to otwiera drogę mroźnym masom powietrza z północy, które coraz śmielej będą wdzierać się nad kontynent europejski. Według amerykańskich wyliczeń modelu GFS, pierwszy powiew zimy odczujemy już 30 grudnia północy kraju. Dzień później, w Sylwestra, symboliczne opady śniegu mogą pojawić sie również w zachodnich województwach.
Prawdziwe uderzenie zimy jednak przewidywane jest na Nowy Rok. 1 stycznia opady przybiorą na sile. Szczególnie obficie sypnie w północno- zachodniej Polsce. W godzinach popołudniowych śnieżyca ma objąć całe Pomorze Zachodnie, a następnie przemieszczać się w głąb kraju nad Polskę zachodnią, Pomorze oraz Warmię i Mazury.
Prognoza pogody na 4 stycznia
Choć w kolejnych dniach śnieg nadal może padać, prognozy sugerują, że opady będą już mniej intensywne. Wyjątkiem może okazać się Dolny Śląsk, gdzie 4 stycznia spodziewany jest silny atak zimy. Co istotne europejski model ECMWF potwierdza te przewidywania, wskazując na bardzo podobny scenariusz, przy czym zapowiada on nieco większa ilość białego puchu jeszcze przed końcem grudnia.