Pożegnanie z deszczem. Prognoza pogody

Jeszcze w piątek, 27 czerwca, większość regionów kraju doświadczy przelotnych opadów. Jednak w godzinach popołudniowych, począwszy od Pomorza, niebo zacznie się rozpogadzać, a w ciągu kilku godzin obejmie to już całą północną, zachodnią i centralną Polskę. Mieszkańcy południowych i południowo-wschodnich regionów poczekają na ustanie opadów nieco dłużej – do zmroku. Jednak pod osłoną nocy dojdzie do prawdziwego pogodowego przewrotu i w sobotę, 28 czerwca, cały kraj obudzi się w słońcu.

Reklama

Bezdeszczowa aura utrzyma się co najmniej do połowy przyszłego tygodnia, a ewentualne lokalne opady będą rzadkością. Z każdym dniem temperatura będzie rosła, zwiastując powrót upałów.

Powrót upałów. Ponad 30 stopni na termometrach

W sobotę, 28 czerwca, na termometrach zobaczymy od 17-19 stopni Celsjusza na północy, przez 20-25 stopni na większości obszaru, aż do 26-28 stopni Celsjusza na zachodzie. Niedziela, 29 czerwca, przyniesie jeszcze wyższe temperatury, przeważnie od 25 do 29 stopni Celsjusza, z nieco chłodniejszą aurą jedynie nad morzem.

Pierwsza połowa przyszłego tygodnia upłynie pod znakiem intensywnego upału, który najbardziej odczuwalny będzie w zachodniej części kraju. Tam spodziewane są temperatury rzędu 30-35 stopni Celsjusza, a lokalnie nawet wyższe. We wschodniej Polsce będzie nieco chłodniej, ale wciąż bardzo ciepło, z temperaturami od 28 do 30 stopni Celsjusza.