Czym jest wir polarny i jaki ma wpływ na pogodę?
Wir polarny to rozległy obszar niskiego ciśnienia, który cyklicznie tworzy się w warstwie atmosfery zwanej stratosferą (na wysokości od 10 do 50 km) nad biegunem północnym. Jego stabilność i intensywność są kluczowe dla globalnych warunków pogodowych, zwłaszcza w Europie, Azji i Ameryce Północnej.
- Silny wir polarny: Kiedy wir jest mocny i stabilny, działa jak bariera, zatrzymując mroźne powietrze w rejonach arktycznych. Skutkuje to łagodną zimą w strefach umiarkowanych, w tym w Polsce. Przykładem był sezon 2019/2020, który przeszedł do historii jako najcieplejsza zima w dotychczasowych pomiarach.
- Słaby/rozbity wir polarny: Gdy wir jest niestabilny lub słabnie, pozwala to na przemieszczanie się arktycznych, mroźnych mas powietrza na południe. Taki scenariusz prowadzi do częstszych fal mrozów oraz intensywniejszych opadów śniegu w niższych szerokościach geograficznych.
Aktualna sytuacja wiru polarnego
Najnowsze dane z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych oraz analizy portalu Severe Weather Europe wskazują na wyjątkowe osłabienie wiru polarnego. Aktualna prędkość wiatru w stratosferze to zaledwie 10-12 m/s, podczas gdy norma dla tej pory roku oscyluje w granicach 18-20 m/s. Synoptycy przewidują, że ta anomalia utrzyma się co najmniej do listopada, co istotnie zwiększa prawdopodobieństwo nadejścia silnego chłodu do Polski i Europy Środkowej w szczycie sezonu zimowego.
Przewidywany przebieg zimy w Polsce 2025/2026
Prognozy nie sugerują, że czeka nas sezon ciągłego, skrajnego mrozu. Zamiast tego, należy oczekiwać dużej zmienności pogody: okresy z silniejszym mrozem i obfitymi opadami śniegu będą przerywane cieplejszymi epizodami. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) w swojej długoterminowej analizie wskazuje na potencjalny powrót do bardziej tradycyjnych warunków zimowych – z mrozem i śniegiem – po serii łagodnych lat. Szczegóły prognozy IMGW:
- Grudzień: Przewiduje się, że temperatury będą "w normie" wieloletniej.
- Styczeń: Ma być nieco cieplejszy i bardziej wilgotny niż zazwyczaj. Taki scenariusz zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia częstszych odwilży i opadów mieszanych (deszcz ze śniegiem/marznący deszcz).
Meteorolodzy przewidują, że największe uderzenie zimna może nastąpić właśnie w grudniu i styczniu. Podsumowując: Osłabienie wiru polarnego na początku sezonu znacznie podnosi ryzyko wystąpienia poważniejszych epizodów zimowych (z mrozem i śniegiem) w Polsce w porównaniu do ostatnich lat, choć zima najprawdopodobniej będzie dynamiczna.