Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przez pierwsze trzy dni maja temperatura w większości kraju przekroczy 20 stopni Celsjusza.
Po 3 maja szykuje się jednak załamanie pogody. Już tego dnia mogą dotrzeć do nas fronty atmosferyczne z opadami i burzami w wielu miejscach. Najgorzej ma być na południu i zachodzie Polski.
W ten weekend ma być pogodnie, tylko okresami na północy i południu kraju więcej chmur i tam słabe opady deszczu. Z południowego zachodu napływać będzie coraz cieplejsze powietrze polarne morskie. Noce już bez przymrozków, a w dzień wzrost temperatury do 22°C.
Prognoza na weekend przed majówką
W sobotę w całym kraju zachmurzenie małe i umiarkowane, po południu miejscami wzrastające do dużego. Miejscami przelotne opady deszczu, wysoko w Tatrach śniegu z deszczem i śniegu.
Po południu lokalnie możliwe burze. Temperatura maksymalna od 17 st. C na wschodzie, około 19 st. C w centrum do 21 st. C na zachodzie, w rejonach podgórskich i na wybrzeżu chłodniej od 13 do 15 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, po południu miejscami porywisty, z kierunków południowych. W czasie burz wiatr w porywach do 55 km/h. Wysoko w górach wiatr w porywach do 60 km/h.
W niedzielę zachmurzenie małe i umiarkowane. Temperatura maksymalna od 19 st. C na północnym wschodzie do 24 st. C na południowym zachodzie kraju, miejscami w rejonach podgórskich i nad morzem chłodniej od 15 do 17 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, południowy i południowo-wschodni. W rejonach podgórskich porywy wiatru do 65 km/h, wysoko w górach do 90 km/h.