Czy czeka nas koniec grudniowej zimy? Jaka będzie pogoda w święta Bożego Narodzenia? Sprawdź prognozę pogody na grudzień.

Duże ocieplenie w drugiej połowie grudnia

Po dość zimnym początku grudnia czeka nas duża zmiana pogody. Wszystko za sprawą zmiany cyrkulacji powietrza w naszej części kontynentu. Zdaniem synoptyków, w najbliższym czasie nad naszym krajem nie będzie już arktycznego powietrza z północy, ale znacznie cieplejsze, atlantyckie powietrze z zachodu. Ciepłe powietrze z zachodu może nam przynieść temperatury o wartości nawet 10-12 stopni Celsjusza.

Reklama

Fala ciepła w Polsce powinna pojawić się za kilka dni, w okolicach 17-20 grudnia. Już 16 grudnia na zachodzie kraju – w województwach zachodnio-pomorskim i dolnośląskim słupki rtęci mogą wskazać 7 stopni, 17 grudnia - 9 stopni, a 19 grudnia - odpowiednio 11 i 9 stopni Celsjusza.

W najbliższym czasie najcieplejszym dniem będzie, według prognoz, wtorek 19 grudnia. Na wschodzie kraju – w województwach podlaskim, lubelskim i podkarpackim – temperatura wyniesie ok. 7-8 stopni Celsjusza. W centralnej i północnej części kraju będzie to 10 stopni Celsjusza.

Reklama

Wysoka anomalia temperatury w stosunku do lat 1979-2000

Co istotne, prognozowana średnia anomalia temperatury na przełomie 2. i 3. dekady grudnia, prawdopodobnie wyniesie aż 5-8 stopni Celsjusza – w porównaniu do okresu referencyjnego 1979-2000. To oznacza, że odnotujemy w tym roku wyższe temperatury niż zwykle obserwujemy o tej porze roku.

Możliwe wichury i burze

W kolejnych tygodniach grudnia zima będzie pojawiać się tylko epizodycznie. Prognozy wskazują na napływ zimnych mas powietrza, ale nie będzie to stały trend. Będzie też trzeba zwracać uwagę na kolejne rozwiązania modeli numerycznych, ponieważ wzrośnie prawdopodobieństwo pojawienia się wichur i burz, które mogą wyrządzić znaczne szkody. Na dzień dzisiejszy prognozy pokazują zagrożenie wichurami w okolicach dni 17-23 grudnia. Wówczas wiatr może przekroczyć prędkość ok. 70-100 km/h.

Jaka pogoda będzie w święta?

Wiele wskazuje na to, że ośrodek niżowy, który zaciągnie do Polski bardzo ciepłe powietrze z południa i południowego – zachodu i spowoduje wzrost temperatury powietrza, sprawi, że w święta zima utrzyma się jedynie w wyższych partiach gór. Na terenach nizinnych i wyżynnych krajobraz będzie natomiast szary, a opady śniegu zastąpi deszcz.