Najpierw spokojnie, później chłodniej

Obecnie pogodę w Polsce kształtuje zatoka niżowa przesuwająca się znad Morza Północnego w kierunku Cieśnin Duńskich i Bałtyku. Na wschód wędruje strefa frontowa, a za nią napływa nieco cieplejsze, wilgotne powietrze polarno-morskie.

Reklama

Dlatego do czwartku w całym kraju temperatury będą jeszcze łagodne, około 10°C w ciągu dnia, bez gwałtownych zjawisk.

Zmiana nadejdzie w piątek 12.12 2025

Termometry pokażą już tylko 8°C na północnym wschodzie, a najchłodniej zrobi się na północnym zachodzie, gdzie temperatura spadnie do około 5°C. To dopiero zapowiedź tego, co czeka nas w weekend.

Sobota 13.12 przyniesie opady śniegu. Gdzie spadnie śnieg?

W sobotę w ciągu dnia na termometrach zobaczymy 6–7°C, ale nocą wrócą ujemne temperatury. I właśnie wtedy model GFS prognozuje śnieg. Największe szanse na biały puch mają:

  • Warmia i Mazury,
  • Podlasie.

W ciągu kolejnych godzin opady będą się przesuwać coraz dalej na południe i południowy zachód. Do końca nocy strefa śniegu może objąć:

  • wschodnią część Podlaskiego,
  • pogranicze Lubelskiego z Białorusią,
  • północną część Podkarpacia.

Na południu Małopolski i Śląska możliwe są symboliczne, przelotne opady śniegu, a od Mazowsza po Podkarpacie, przewaga deszczu.

Niedziela 14.12 bardziej jesienna, ale z lekkim ociepleniem

W niedzielę śnieg już nie wróci, ale w północno-zachodniej i centralnej części kraju pojawi się słaby deszcz. Temperatury będą nieco wyższe:

  • około 5°C na południu (w górach około zera),
  • 6°C w centrum i na zachodzie,
  • do 7°C na Wybrzeżu.

Niestety, będzie t bardzo krótki powrót zimy. Dodatnie temperatury sprawią, że śnieg szybko zniknie z polskiego krajobrazu.