Duże spadki temperatury nocami dały się nam we znaki już na początku tygodnia, gdy u podnóża gór mieliśmy nawet ok. -10 st. C. Poranek w całym kraju był jednak dość ciepły.
W kolejnych dniach będzie jeszcze w miarę stabilnie. Będzie dużo słońca, padać właściwie w ogóle nie powinno. Okresami napływać będzie jednak do nas zimne powietrze.
Jaka pogoda w weekend?
Jak podaje IMGW, w dniach 7-8 lutego, zapowiadane jest zachmurzenie małe i umiarkowane, okresami wzrastające do dużego. Temperatura minimalna od -4°C do -1°C, chłodniej w kotlinach karpackich od -9°C do -6°C. Temperatura maksymalna od 0°C, 1°C na północnym wschodzie i miejscami na Pomorzu, około 3°C w centrum i na wybrzeżu do 9°C lokalnie na południu. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, południowo-wschodni i wschodni, na terenach podgórskich miejscami południowy. W niedzielę progozy są podobne - temperatura minimalna od -5°C do 0°C, a maksymalna - od 2°C do 7°C, lokalnie na południu około 9°C. Wiatr słaby, okresami umiarkowany i porywisty, z kierunków wschodnich.
Nawet -11 w przyszłym tygodniu
W przyszłym tygodniu, gdy wyże się umocnią, będzie jeszcze chłodniej. Mimo dominacji słońca, nigdzie nie będziemy mieć więcej niż 2-4 st. C, a na północnym wschodzie, wschodzie i w Małopolsce nawet w pełni dnia słupek rtęci zatrzyma się na -2/0 st. C. Bardzo mocno po weekendzie zmarzniemy też nocami. Temperatura w wielu regionach spadnie do -5 st. C, a na wschodzie i południu nie wykluczamy lokalnie -12/-8 st. C. Możliwe, że będą to najzimniejsze noce tegorocznego lutego.