Jak informują synoptycy, nad Polskę napłyną chłodniejsze masy powietrza znad Arktyki, przynosząc opady śniegu i wyraźny spadek temperatur.

Zima zaskoczy siłą. Intensywny śnieg i mróz w Polsce już na początku stycznia

Reklama

Z początkiem stycznia spodziewane są głębokie układy niżowe z Atlantyku, które zaowocują zimową aurą. Stopniowo krajobrazy w całym kraju mają pokryć się białym puchem. Przed świętem Trzech Króli znaczna część Polski będzie już ośnieżona. Prognozy wskazują, że pokrywa śnieżna wyniesie od 1 do 5 cm, a w wyżej położonych regionach może osiągnąć nawet 10 cm. Dodatkowym wyzwaniem będzie silny wiatr, który może powodować zawieje i utrudniać warunki na drogach.

Śnieg w górach – raj dla narciarzy

Największe opady tradycyjnie zapowiadane są w górach. Tam grubość pokrywy śnieżnej może wynosić od 20 do 30 cm, co z pewnością ucieszy miłośników sportów zimowych. Temperatury, choć niskie, nie będą ekstremalne – w nocy termometry pokażą około -5 stopni, a w ciągu dnia wartości będą oscylować w okolicach zera. Takie warunki sprzyjają utrzymaniu śniegu, a jednocześnie są łagodniejsze dla mieszkańców.

Kiedy spadnie pierwszy śnieg?

Według prognoz pierwsze intensywne opady pojawią się już 4 stycznia. Biały puch ma objąć znaczną część kraju, tworząc typowo zimową atmosferę. Jeśli prognozy się potwierdzą, Polacy nareszcie doświadczą prawdziwej zimy, na którą wielu z niecierpliwością czekało.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie