Zima wróciła do Polski w miniony weekend i pozostanie do piątku. Prawie do końca tygodnia (7-13 kwietnia) nocami temperatura będzie spadać poniżej 0 st. C. Potem nastąpi gwałtowne ocieplenie.

Fala ciepła uderzy w Polskę. Zaskakująca prognoza przed Wielkanocą

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że już w niedzielę, 13 kwietnia temperatura w wielu miejscach w Polsce może sięgnąć nawet 20 stopni Celsjusza.

Reklama

- W naszych prognozach widać ocieplenie. Zwłaszcza od niedzieli temperatury w całej Polsce wyraźnie wzrosną. Kolejne dni także będą bardzo ciepłe – aż do czwartku – zapowiada synoptyk Ilona Śmigrocka z IMGW.

Najprawdopodobniej najcieplejszym okresem będzie druga połowa przyszłego tygodnia. W środę (16.04) i czwartek (17.04) termometry mogą podskoczyć do 23–25 st. C. Wyjątkiem będzie Wybrzeże, gdzie prognozuje się 12 st. C, i północno-wschodnia Polska, gdzie temperatura wyniesie około 17-19 st. C.

"Bardzo duża anomalia" w kwietniu. Ekspertka mówi, co się stanie

Reklama

Ilona Śmigrocka z IMGW przewiduje, że w najcieplejsze dni kwietnia temperatura może być wyższa o 6-7 stopni od średniej normy wieloletniej. Ekspertka uważa, że to "bardzo duża anomalia, jak na kwiecień". Będą to najwyższe jak dotąd temperatury w tym roku.

Poza rosnącą temperaturą prognozuje się również coraz więcej słońca, co jest związane z napływającymi nad Polskę obszarami wysokiego ciśnienia. Mimo tego lokalnie mogą pojawić się przelotne opady deszczu i burze, zwłaszcza po południu, choć będą one nieliczne i niezbyt intensywne.

Czy piękna pogoda utrzyma się do Wielkanocy? Jest na to szansa

Prognozy nie wykluczają, że wysokie temperatury mogą utrzymać się aż do Wielkanocy. - Wygląda na to, że ciepłe dni mogą utrzymać się aż do samych świąt, choć nie będą to aż tak wysokie temperatury – uważa Śmigrocka.

W prognozach widzimy, że termometry w niedzielę, 20 kwietnia, mogą wskazywać około 20 stopni. W poniedziałek będzie nieco chłodniej – około 15 stopni – dodaje meteorolog.