Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, burze wystąpiły m.in. w rejonie Andrychowa w Małopolsce i Pszczyny w województwie śląskim. Na zdjęciach udostępnionych przez IMGW widać duże kule gradowe. "Notowane były tam opady deszczu o natężeniu do 30 litrów wody na metr kwadratowy i porywy wiatru do 70 km/h" – czytamy.

Reklama

W Małopolsce grad spadł z tak gwałtowną siłą, że w mediach społecznościowych mieszkańcy pisali o "bombardowaniu gradem". Gwałtowna burza przeszła także także m.in. w woj. opolskim. W Gniewkowie (Kujawsko-Pomorskie) jezdnia została zalana po intensywnych opadach deszczu. Droga krajowa nr 15 jest zablokowana.

W województwie świętokrzyskim pojawił się lejek kondensacyjny. Jak informuje Sieć Obserwatorów Burz, nie miał kontaktu z ziemią.

IMGW ostrzega, że "w obszarach występowania prognozowanych opadów burzowych, na mniejszych rzekach oraz w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody".

Reklama

Alert RCB. Ostrzegają przed burzami

RCB wysłało w piątek do odbiorców mieszkających na terenie województw śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, małopolskiego i części łódzkiego, lubuskiego i wielkopolskiego SMS o treści: "Uwaga! Dziś (24.05) lokalnie możliwe burze oraz intensywne opady deszczu i gradu. Jeśli możesz, zostań w domu. Unikaj otwartych przestrzeni".

Z kolei Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami dla południowo-zachodniej Polski. Obowiązują one w piątek do godziny 23. IMGW wydało także ostrzeżenia pierwszego stopnia dot. wystąpienia burz w pasie od Gorzowa Wielkopolskiego, przez Poznań, Bydgoszcz, Pruszcz Gdański, Łódź, Kielce, Tarnobrzeg, po Kraków i Nowy Sącz.