Nietypowo ciepły grudzień 2025. Pogoda daleka od zimy

Obecny tydzień przyniesie aurę bardziej przypominającą późną jesień lub początek wiosny niż typową polską zimę. Aż do środy (10 grudnia) kraj znajdzie się pod wpływem systemów niskiego ciśnienia. Te niże, przemieszczające się głównie nad Skandynawią, będą odpowiedzialne za dostarczanie opadów deszczu, silnego wiatru oraz zaskakująco wysokich temperatur.

Reklama

Opady deszczu i porywisty wiatr

W pierwszej połowie tygodnia spodziewamy się deszczu niemal na całym obszarze kraju, z wyłączeniem regionów południowych. Zazwyczaj spadnie od 1 do 5 milimetrów wody, lecz najbardziej intensywne opady wystąpią na północy, gdzie suma opadów może wynieść od 10 do 20 mm. Wpływ wspomnianych niżów oznacza nie tylko deszcz, ale także silne podmuchy wiatru, będące efektem dużej różnicy ciśnienia. Porywy wiatru z reguły osiągną prędkość 40-50 km/h, chociaż miejscami mogą być silniejsze, dochodząc do 60-70 km/h, szczególnie w rejonach nadmorskich i górskich.

Ekstremalnie wysokie temperatury grudnia

Reklama

Temperatury będą wyjątkowo wysokie jak na ten okres. Początkowo we wszystkich regionach Polski termometry wskażą powyżej 5 stopni Celsjusza, a w środę (10 grudnia) przekroczą nawet 10 stopni. Lokalnie, na zachodzie i południu, tego dnia spodziewane są wartości powyżej 15 stopni, co jest ewenementem dla grudnia.

Zmiana sytuacji i powiew wiosny w połowie tygodnia

Mniej więcej w połowie tygodnia nastąpi zmiana trendu pogodowego. Polska przejdzie spod wpływu niżowego w zasięg wyżu, który w kolejnych dniach zagwarantuje suchą i słoneczną aurę. Powietrze może wówczas sprawiać wrażenie wczesnej wiosny.

Prognozy powrotu zimy i śniegu

Kolejny zwrot w pogodzie może nastąpić w przyszłym tygodniu. Zarówno amerykański model GFS, jak i europejski model ECMWF, w swoich bardziej pesymistycznych wariantach, przewidują powrót zjawisk zimowych, aczkolwiek ich zasięg i intensywność są różne. Model GFS sugeruje możliwość pojawienia się opadów śniegu już 15 grudnia, głównie w pasie od północnego zachodu, przez centrum, po południe i południowy wschód, oraz w górach. Pokrywa śnieżna miałaby być symboliczna, rzędu 1 do 3 centymetrów. Z kolei model ECMWF przewiduje jeszcze mniejsze ilości puchu, około 1 centymetra, z opóźnieniem, bo dopiero od 20 grudnia.

Niepewność świątecznej prognozy pogody

Ewentualne zabielenie krajobrazów jest wiązane z potencjalnym spływem mas powietrza arktycznego do Europy Wschodniej, które, w zależności od scenariusza, mogłoby rozprzestrzenić się nad centralne rejony kontynentu. Jednak pewność tej prognozy jest niska i nie należy zbytnio ulegać tym wizjom. Gdyby jednak ziścił się najbardziej zimowy scenariusz, tuż przed świętami Bożego Narodzenia część kraju mogłaby doświadczyć nie tylko całodobowego mrozu, ale także niewielkich ilości śniegu. Niemniej, realizacja większości wiązek prognostycznych wskazuje na utrzymanie się ciepłej i bezśnieżnej aury, podobnej do tej z najbliższych dni.